Marta Sprawka studentka szóstego roku Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Pasjonatka biegania, a w szczególności biegów z przeszkodami OCR. Pracowita, nieustępliwa i cierpliwie dążąca do wyznaczonych celów. Łączy pasję biegową z medycyną, dzieląc się ze społecznością biegową poradami medycznymi na instagramie (dr_spraweczka). Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Martą Sprawką!
Cześć Marta! Powiedz nam jak się zaczęła Twoja biegowa przygoda?
Tak naprawdę odkąd pamiętam to wychodziłam „pobiegać” – zawsze sprawiało mi to dużo przyjemności i odprężało mnie. Jednak tak na poważnie to biegam od około roku. W zeszłym roku zaczęłam mierzyć swoje czasy i startować w zawodach. Zmieniłam też podejście do moich treningów – stały się mniej chaotyczne i bardziej regularne.
Startujesz głównie w biegach przeszkodowych OCR oraz przełajowych. Skąd się wzięło Twoje zamiłowanie do przeszkód?
Uwielbiam przeszkody bo są one wyzwaniem. Nic nie daje takiej satysfakcji jak przeszkoda, którą uda Ci się przejść po 2 miesiącach treningu. Skąd to się wzięło, nie do końca wiem, ale pamiętam że już w dzieciństwie uwielbiałam wspinać się po drabinkach i lądować po kostki w błocie – więc może to kwestia genetyki.
Co cię najbardziej pasjonuje w biegach przeszkodowych?
Uwielbiam to, że biegi przeszkodowe to pokonywanie swoich granic. Nawet nie wiemy ile możemy do póki nie musimy tego zrobić. Nic tak nie przesuwa granicy strefy komfortu jak piekielnie trudna przeszkoda, którą musisz przejść aby ukończyć bieg. Kończąc bardzo ciężki wyścig czuje się jak Wonder Women, która może iść ratować świat bo już nic nie jest w stanie jej zatrzymać.
Jakie są Twoje ulubione przeszkody, a których wręcz nie znosisz?
Lubie przeszkody, które wymagają ogólnej sprawności i silnych nóg. Kiedyś biegałam tylko biegi uliczne, więc nogi mam dużo silniejsze niż ręce. Nienawidzę lodowej przeszkody, zimno to zdecydowanie nie jest mój sprzymierzeniec. Trudności sprawiają mi też przeszkody, które trzeba przejść na samych rękach – jednak ostatnio idzie mi z tym coraz lepiej.
Jakie zawody utkwiły Ci najbardziej w pamięci?
Każdy start ma w sobie coś wyjątkowego. Albo są to przeszkody, albo ludzie albo jeszcze coś innego. Chyba zawodami, które najmilej wspominam jest start w Classicu Runmageddon w Twierdzy Modlin, ponieważ trasę pokonali ze mną wtedy mój tata i brat.
Jakie są Twoje sukcesy w biegach przeszkodowych, czy wiążesz z nimi przyszłość?
W biegach przeszkodowych dopiero jestem początkującym biegaczem, dużo mi brakuje do czołówki polskich wyjadaczy. Weszłam na podium kilka razy w lokalnych biegach przeszkodowych – jednak poważne biegi ligowe jeszcze przede mną.
W jakich zawodach chciałabyś wystartować?
Tutaj muszę poruszyć bardzo ważny temat – biegi przeszkodowe są mocno uzależniające. Na pytanie w jakich zawodach chciałabym wystartować odpowiedź brzmi – w każdych!. Jeżeli mam tylko wolną sobotę albo niedziele to szukam biegu przeszkodowego (nie ważne, w której części Polski jest on organizowany) i jadę trochę potarzać się w błocie.
Marta powiedz nam jakie są Twoje marzenia sportowe?
W tej chwili mam dwa sportowe marzenia, które bardzo szybko zamieniają się w mojej głowie w cele. Chce w kwietniu w 2019 roku przebiec maraton na pustyni Wadi Rum (Jordania), wiem że to start bez przeszkód ale piasek i dystans 42 kilometrów wydają się być wystarczająco hardcorowym pomysłem. Z tyłu głowy siedzi jeszcze jedno marzenie – zakwalifikować się na Mistrzostwa Europy i Świata OCR.
Zawody OCR wymagają nie tylko dobrej kondycji, ale również solidnego przygotowania siłowego. Jak wyglądają Twoje treningi w ciągu tygodnia?
W tej chwili zaczął się rok akademicki i moje treningi dziele między bieganie a koszykówkę (reprezentuje mój Uniwersytet w rozgrywkach międzyuczelnianych koszykówki kobiet). Poza bieganiem i koszykówką staram się też zadbać o treningi wzmacniające mięśnie obręczy barkowej i tułowia. Dobrym sposobem na to jest ścianka wspinaczkowa czy po prostu siłownia.
Jaki masz sposób, aby zmotywować się na trening w chłodne, jesienne dni?
Trening daje mi super powera do nauki i pracy przy komputerze – więc nawet jak mi się nie chce (co uwierzcie mi zdarza się dużo częściej niż można to zobaczyć na instagramie) to wiem, że później naładuje mnie to energią na cały dzień. Staram się też często biegać w grupie, wtedy można się nawzajem motywować to jakoś tak łatwiej ruszyć się z kanapy ;).
Czym lubisz się zajmować w wolnym czasie?
Poza medycyną i sportem, które dość skutecznie zapełniają mi dobę, podróżuje. Lubię zarówno te małe weekendowe wyjazdy (zazwyczaj połączone z jakimś startem biegowym) i te większe planowane dużo wcześniej. Staram się też regularnie spotykać z moimi przyjaciółmi i rodziną.
Oprócz biegania jesteś również studentką Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Co cię skłoniło do tego, aby zostać lekarzem?
Chęć pomagania innym. W życiu wychodzę z założenia, że ile dobra damy tyle do nas wróci – i ja właśnie chcę rozdawać to dobro każdego dnia.
Marta jak Ci się udaje pogodzić studia z biegową pasją?
Wszystko jest kwestią organizacji czasu i dobrze zaplanowanego dnia. Owszem czasem jest trudno, ale ja lubię taki „napięty” grafik. Uwielbiam obie te rzeczy i nie wyobrażam sobie, że mogłoby którejś z nich zabraknąć w moim życiu.
W ostatnim czasie jesteś również znana ze swoich medycznych porad o bieganiu na instagramie jako @dr_spraweczka. Czy możesz powiedzieć nam coś więcej o tym przedsięwzięciu?
Pomysł pisania medycznych postów o bieganiu narodził się już jakiś czas temu, ale dopiero pół roku temu postanowiłam go zrealizować. Na początku wyglądało to tak, że po prostu odpowiadałam moim biegającym znajomym na ich pytania dotyczące medycznego aspektu w sporcie. W momencie kiedy stało się to dość intensywne a pytania zaczęły się powtarzać doszłam do wniosku, że umieszczenie ich w jednym miejscu pozwoli na dotarcie tej wiedzy do większego grona (a mi oszczędzi odrobinę pracy). Jak już wspomniałam lubię pomagać i to bardzo motywujące, kiedy biegacze dają mi feedback, że moje porady przydają im się w życiu i na treningach. Przedsięwzięcie to nie byłoby możliwe bez niesamowitego wsparcia moich najlepszych przyjaciółek i rodziny, którzy od samego początku bardzo wierzą w ten projekt i szczerze mi kibicują.
Marta czy rady dr spraweczki będą dostępne również poza instagramem?
Mam plan założyć bloga w najbliższym czasie. Tworząc instagrama nie podejrzewałam, że się tak rozrośnie. Zapotrzebowanie na prostą a zarazem merytoryczną wiedzę jest większe niż sądziłam. Moim celem będzie publikowanie dłuższych artykułów niż dotychczasowe posty na instagramie. Najpierw jednak muszę nauczyć się jak stworzyć bloga, bo moja obecna wiedza komputerowa ogranicza się do włączenia przeglądarki 🙂
Jaki byłby Twój zestaw zasad dla biegaczy, aby cieszyć się zdrowiem przez cały rok?
Przede wszystkim regeneracja. W dzisiejszych czasach każdy chce więcej, mocniej i szybciej (sama niestety tak często trenuje). Nasz organizm gdy jest przeciążony nie ma siły odpowiednio bronić się przed patogenami, które normalnie byłyby dla nas niegroźne. Tak więc dużo snu, racjonalne treningi i zdrowie odżywianie – to mój sekret na zdrowie przez cały rok.
Czy według Ciebie bieganie jest sportem dla każdego niezależnie od wieku i stanu zdrowia?
Zdecydowanie tak, choć kierowałabym się tu jednak zdrowym rozsądkiem. Są choroby, które są przeciwwskazaniem do biegania lub lepszym rozwiązaniem w ich przypadku byłby inny sport. Taką chorobą jest np. dyskopatia – owszem można z nią biegać jednak nie jest to sport zalecany dla tych chorych. Jeżeli jednak nie mamy żadnych przeciwwskazań zdrowotnych to bieganie jest dla osób w każdym wieku – i tych młodych i tych dużo starszych. Biegłam raz zawody, w których brał udział Pan mający 79 lat (był to bieg uliczny na 10km), najlepsze w tym biegu było to że Pan ten nie przybiegł na metę ostatni!
Jak Marta Sprawka zachęciłaby do biegania osoby, które nie lubią aktywności fizycznej?
Zaczęłabym od szeregu korzyści zdrowotnych, które możemy odnieść biegając, takich jak lepsza odporność, mniejsze ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia czy też po prostu lepsze samopoczucie. Potem pokazałabym jak bieganie zmienia podejście do życia i jak dzięki niemu uczymy się pokonywać swoje słabości i lęki. Na końcu wspomniałabym o pięknej sylwetce sportowca, która jest bardzo częstym efektem ubocznym.
Często biegacze chcą osiągnąć postępy w bardzo krótkim czasie. Marta jak nie doprowadzić do przetrenowania organizmu?
Niestety bieganie to sport, w którym trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wyniki przychodzą wolno i są okupione dużym nakładem naszej pracy. Podstawą tutaj jest mądry plan treningowy. Jeżeli nie umiemy ułożyć go samodzielnie warto skorzystać z porad trenera. Myślę, że kluczowym elementem jest też podejście do biegania – ja wychodzę z założenia, że nie zawsze liczy się cel często ciekawsza jest droga, którą musimy pokonać aby go osiągnąć.
Wielu biegaczy nie wie czy stosować suplementy diety. Często obawiają się skutków ubocznych bądź sądzą, że nie przynoszą one oczekiwanych efektów. Jaka jest Twoja opinia na ten temat?
Dobrze zbilansowana dieta powinna zaspokoić wszystkie potrzeby naszego organizmu. Wiemy jednak, że nie zawsze mamy czas na idealne 5 posiłków dziennie. Jak dołożymy do tego jeszcze intensywne treningi to możemy znaleźć się w sytuacji, w której suplementacja takich substancji jak np. magnez będzie niezbędna. Wszystko jest dla ludzi – suplementy też, należy tylko pamiętać aby robić to z głową. Warto poczytać wcześniej co naprawdę działa i ma szanse wywrzeć pozytywny wpływ na naszą formę (w internecie dostępne jest bardzo dużo publikacji naukowych dość dokładnie badających wpływ poszczególnych suplementów na nasz organizm).
W ostatnich latach powstało wiele rodzajów diet. Często skrajnych oraz wykluczających różnorodne produkty spożywcze. Jaką według Ciebie biegacze powinni stosować dietę?
Odpowiedź na to pytanie dla mnie jest prosta – zdrową. Moim zdaniem dopóki biegamy na poziomie amatorskim (ja osobiście uważam się za biegacza amatora) nie jest konieczne ścisłe ograniczanie czegokolwiek. Wystarczy zachować zasady zdrowego i racjonalnego żywienia.
Marta jak powinien wyglądać odpowiednio skomponowany posiłek po treningowy, aby przyspieszyć regenerację?
Aby nasz organizm szybko się zregenerował trzeba dostarczyć mu substancji do tego. Rozsądnym połączeniem w tym przypadku okazuje się zestawienie białka z węglowodanami. Ta para wykazuje wysoką odpowiedź anaboliczną, dużo wyższą niż gdybyśmy dostarczali te produkty osobno. U mnie przykładem takiego połączenia jest koktajl proteinowy z bananem.
Czy masz swojego idola sportowego, kogoś kto Cię inspiruje w życiu codziennym?
Nie mam jednej osoby, która jest dla mnie idolem i wyznacza moje cele. Podziwiam każdego kto jest w stanie zmotywować się do regularnego uprawiania sporu (niezależnie od tego czy jest to bieganie, pływanie czy siłownia). Wiem jak trudno połączyć normalne życie z regularnymi treningami i każdy komu się to udaje wzbudza we mnie duży szacunek.
Marta powiedz nam czym chciałabyś się zajmować w przyszłości?
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z moim planem to już za rok wyląduje w czepku na sali operacyjnej. Swoją przyszłość wiąże ze specjalizacją zabiegową, ponieważ nie wyobrażam sobie pracy w szpitalu bez bloku operacyjnego. Chciałabym zostać ortopedą a w dalszej perspektywie połączyć tę specjalizacje z moją pasją – czyli medycyną sportową.
Zapraszamy do obserwowania Marty na instagramie:
https://www.instagram.com/dr_spraweczka/?hl=pl
oraz na Marty bloga: