Poniżej prezentujemy pierwszy w historii naszego bloga wywiad z prawdziwą kolarką – Magdaleną Fabjanowicz zawodniczką klubu 7r Politechnika Gdańska. Magda często stała na podium w wielu kolarskich zawodach. Mimo napiętego grafiku udało nam się z Nią porozmawiać 🙂 Mamy nadzieje, że każdy z Was wyciągnie coś dla siebie z tej rozmowy.
1. Jak zrodziła się Twoja pasja do kolarstwa?
Kolarstwo pojawiło się w moim życiu przez zupełny przypadek. Sport od zawsze gdzieś tam mi towarzyszył. Na trzecim roku studiów szukałam czegoś, co pozwoliłoby mi poprawić moją kondycję, którą bardzo od liceum zaniedbałam. Dowiedziałam się o sekcjach sportowych na Politechnice Gdańskiej i tak przez przypadek trafiłam do Trenerki Sekcji Kolarstwa Górskiego, która zachęciła mnie do tego sportu. Początki były bardzo trudne pierwszego wyścigu nie ukończyłam. Po krótkim czasie pojechałam na drugi, na Akademickie Mistrzostwa Polski w Jeleniej Górze na trasie ułożonej przez Maję Włoszczowską. Mimo, że i tam odniosłam porażkę, nie zniechęciło mnie to, a wręcz przeciwnie zachęciło do jeszcze intensywniejszych treningów. W kolejnym roku pojawiły się już pierwsze sukcesy na lokalnych zawodach po czym zawieszałam sobie poprzeczkę coraz wyżej i próbowałam swoich sił w coraz liczniejszych i coraz bardziej wymagających zawodach.
2. A gdyby czytał ten wywiad całkowity laik jeśli chodzi o kolarstwo, to jakbyś wytłumaczyła czym jest kolarstwo?
Kolarstwo to bardzo trudny i wymagający sport, ale dający bardzo dużo satysfakcji. Mimo, że są również klasyfikacje drużynowe to jest to sport w głównej mierze indywidualny, w którym największymi naszymi przeciwnikami nie są nasi rywale, ale my sami walcząc ze swoimi słabościami i bólem. Kiedy uda nam się dojechać do mety, a co więcej zająć dobre miejsce to niesamowicie to napędza do dalszych treningów, dalszych startów i podejmowania nowych wyzwań.
3. Trenujesz w zespole 7r Politechnika Gdańska co powiesz o tym klubie?
To klub zrodzony z pasji do kolarstwa. Razem z przyjaciółmi z sekcji bardzo chcieliśmy się rozwijać w tej dyscyplinie, jednak jak każdy sport tak i ten wiążę się z dużymi kosztami kiedy zaczyna się w to bardziej angażować. Wtedy zrodził się pomysł by poszukać sponsora i założyć klub sportowy tak aby rozwijać naszą pasję na trochę większą skalę niż dotychczas. I udało się. Aktualnie w klubie mamy 12 zawodników(8 chłopaków i 4 dziewczyny) , trenera i fotografa. Razem tworzymy mocny i zgrany zespół.
4. Czy trenowałaś inne dyscypliny?
Próbowałam różnych dyscyplin sportowych od siatkówki, tenis stołowy po taniec nowoczesny. Jednak nigdzie nie zatrzymałam się dłużej niż na dwa lata. Z kolarstwem jest inaczej, wpadłam jak to się mówi po uszy… trenuję już piąty rok i nadal mnie cieszy, nadal stawia ogromne wyzwania. Każda trasa, każdy wyścig jest inny, co sprawia, że nie jest nudno. Każdy sukces napędza do spórbowania czegoś innego, trudniejszego.
5. Ile kilometrów na rowerze przejeżdżasz rocznie?
Hmm, nie jest mi łatwo powiedzieć, bo nigdy tego nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że ok 5 000 km.
6. Ile czasu poświęcasz tygodniowo na treningi? Jak wygląda przykładowy trening?
Na pewno nie tyle ile powinnam, hehe. Ciężko jest mi pogodzić doktorat, studia i kolarstwo jednak staram się trenować co najmniej cztery razy w tygodniu. To jak to wygląda zależy od pory roku. Jesienią i zimą są to trzy treningi na siłowni i jeden w terenie. Z początkiem wiosny, kiedy dni są dłuższe, zwiększam ilość treningów w terenie. Na siłowni treningi są prowadzone przez naszą znakomitą Trener, która dba o to aby właściwie przygotować nas do sezonu. Są to treningi ogólnorozwojowe na siłowni aerobowej i ciężkiej. Jeden taki trening trwa około półtorej godziny. Natomiast w terenie ćwiczę technikę, ale również wytrzymałość i wydolność wszystko w zależności ile mam czasu. Gdy jest go niewiele wybieram krótką (ok 25-40 km), ale wymagającą trasę, a gdy mam czasu trochę więcej to wybieram się gdzieś dalej.
7. Masz jakiegoś idola, który Cię inspiruje?
Bardzo lubię patrzeć jak się ściga Jolanda Neff, ma świetną technikę i niesamowitą wytrzymałość.
8. Wiele osób bardzo często mówi, że ma problem z motywacją, że się nie chce, zdarzają Ci się takie dni? Co wtedy robisz?
Oczywiście, że tak. Każdy ma nieraz gorszy dzień. Wtedy najlepiej mnie motywują moi przyjaciele z teamu to oni często w takich chwilach mnie zachęcają do pracy jeden drugiego napędza i dzięki temu bardziej się chce. A czasem pomaga dobra muzyka 🙂
9. Jeśli chodzi o wybór sprzętu, na co powinni zwracać uwagę amatorzy przy zakupie.
Wybór roweru to bardzo szeroki temat, to wszystko zależy, gdzie dana osoba chciałaby jeżdzić, po jakim terenie i jakim dysponuje budżetem. Jeżeli chodzi o jazdę MTB XC warto zwrócić uwagę na rozmiar kół, w tej chwili już zdecydowana większość kolarzy jeździ na kołach 29”-ych, które pomagają pokonać więcej przeszkód. Ważnym elementem jest również amortyzator oraz waga roweru, im lżejszy tym łatwiej będzie nam się na nim wspinać pod górę.
10. Odżywianie jest bardzo ważne w kolarstwie, powiedz jak wygląda Twój ekwipunek na 5h trening?
To prawda, odżywianie się jest bardzo ważne choć zawsze mam problem co zabrać na tak długie wyprawy. Jednak bardzo często są to po prostu banany, wszelakie batoniki (kiedyś były to batoniki musli, bo dają dosyć dużo energii, jednak po pewnym czasie mi się przejadły hehe 😉 teraz biorę różne inne, co mi w danym czasie smakuje 😉 ), żel energetyczny i oczywiście solidną dawkę picia z reguły w jednym bidonie mam czystą wodę a w drugim izotonik.
11. Jaki jest Twój ulubiony posiłek po treningowy?
Bardzo lubię czy to po treningu czy po wyścigu kiedy już odpocznę zjeść makaron z jakimś dobrym lekkim sosem.
12. Co sądzisz o triathlonie?
Triathlon to bardzo ciekawa propozycja dla osób lubiących wyzwania. Kombinacja pływania, kolarstwa i biegania to bardzo trudne, każda z tych form wysiłku angażuje inne mięśnie. Myślę, ze bardzo ciężko jest się do takiego wysiłku przygotować, ale za to rywalizacja na tak szerokim polu musi być bardzo interesująca.
13. Zamierzasz kiedyś wystartować w tej dyscyplinie?
Nie mówię nie, kto wie może kiedyś się skuszę 🙂
14. Przechodząc do zawodów, masz jakieś zwyczaje, bez których nie możesz wystartować?
Hmm… na pewno przed zawodami potrzebuje dobrze się nastawić, skoncentrować na starcie i zapomnieć o całej reszcie. Bardzo mi w tym pomaga dobra muzyka podczas rozgrzewki. To jest element, którego nie może u mnie zabraknąć.
15. Masz jakiś ulubiony wyścig w którym lubisz startować?
Pewnie, że mam 🙂 Ogólnie lubię mniejsze, bardziej kameralne wyścigi, gdzie startuje do 300 kolarzy. Nie ma wtedy tłoku na trasie czy też zamieszania w biurze i strefie zawodnika. Do nich zalicza się międzynarodowy cykl wyścigów Uphill MTB Beskidy. To wyścigi organizowane przez człowieka z pasją do tego sportu, wkłada w to całe swoje serce i jest to bardzo widoczne. Na zawodach panuje bardzo rodzinna i przyjazna atmosfera a do tego są świetnie zorganizowane. Trasy są bardzo urozmaicone, poprowadzone w ciekawych miejscach i co roku organizatorzy dbają o to, żeby je trochę zmienić i czymś zaskoczyć zawodników, co mi się bardzo podoba 🙂
16. A które zawody były tymi które zapamiętasz do końca życia?
W pamięci mam wiele startów jednak jeden zapamiętałam szczególnie i na pewno jeszcze długo będę pamiętała. To był pierwszy wyścig z cyklu Mazury MTB. Pojechałam na nieznaną mi trasę, pierwszy raz ścigałam się wtedy na mazurach i to był jeden z pierwszych dla mnie wyścigów na dystansie mega. Byłam na koniec koszmarnie zmęczona, trasa była bardzo wymagająca, trochę błota, odcinków technicznych a do tego dosyć duże przewyższenie. Prawie cały wyścig jechałam na pierwszej pozycji i jakieś 3 km przed metą wyprzedziła mnie moja rywalka, która stopniowo mi odjeżdżała, bardzo ciężko było mi ją gonić. Na 500 m przed metą miała już jakieś 50 m przewagi, ale wtedy usłyszałam doping mojej drużyny,wstąpiły we mnie nowe siły i zaczęłam gonić. Moja rywalka na ostatnim zakręcie w grząskim piachu się wywróciła ja szybko zeskoczyłam z roweru i zaczęłam biec z rowerem do mety. Ona za mną, biegłyśmy jedna obok drugiej. Z całych sił chciałam wygrać i udało się o PÓŁ stopy jako pierwsza przekroczyłam linię mety 😉 Takie zwycięstwa smakują najbardziej i bardzo długo się je pamięta 🙂
17. Który z oglądanych wyścigów zapadł Tobie najbardziej w pamięci?
Bardzo dobrze pamiętam zarówno wyścig Rafała Majki po brązowy medal na Olimpiadzie w Rio jak również wyścig Mai Włoszczowskiej na mistrzostwach świata w Novym Mescie. Oba wyścigi dostarczyły ogromnych emocji niezapomniany finish Rafała Majki i przepiękna walka Mai Włoszczowskiej po awarii sprzętu, coś niesamowitego i z pewnością niezapomnianego!
18. Jaki jest Twój kalendarz startów na przyszły sezon?
Zeszły sezon większość startów mieliśmy na południu Polski w tym sezonie stawiamy bardziej na starty lokalne, których jest coraz więcej i są na prawdę dobre jak na przykład Pomerania, Garminy, ale oprócz tego będzie można mnie zobaczyć znów na etapówce w Beskidach – MTB Trophy oraz w cyklu wyścigów Uphill MTB Beskidy.
18. Jakie są Twoje marzenie i jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość?
Bardzo chciałabym dalej realizować się w kolarstwie, jest jeszcze sporo wyścigów, których nie pojechałam a chciałabym spróbować w nich swoich sił, albo wystartować na tych samych zawodach, ale zająć dużo lepsze lokaty. Jednym z takich wyścigów są Akademickie Mistrzostwa Polski, w których startują na prawdę silne zawodniczki i mam tam okazję ścigać się nieraz z zawodowymi kolarkami. Moim takim małym marzeniem jest dostać się tam do pierwszej dziesiątki. Trzymajcie kciuki aby mi się udało 😉
Największe sukcesy Magdy:
- 4 msc/K2 w etapówce MTB Trophy w 2017 roku
- 4 msc w cyklu wyścigów Bike Maraton w 2017 roku
- 2 msc w międzynarodowych cyklu wyścigów Uphill MTB Beskidy w 2016 i 2017 roku
- 1 msc w cyklu wyścigów Mazury MTB w 2016 roku
- 3 msc drużynowo na Akademickich Mistrzostwach Polski w 2016 roku