Piotr Brodzki – triathlonista na emeryturze wywiad #19

Piotr Brodzki – triathlonista na emeryturze wywiad #19

Piotr Brodzki to triathlonista, który dwa lata temu był jednym z najlepszych amatorów w Polsce na dystansie sprinterskim i olimpijskim, który należał do takich drużyn jak Complexsports,KS UAM Szpot Triathlon Poznań czy UKS Cityzen/BE3. Obecnie zmienił kierunek życia i tworzy swój projekt Sportrips. Jeśli będzie w tym tak dobry jak w triathlonie to na pewno jeszcze o tej organizacji usłyszycie.

English version of the interview 

1. Zaczniemy od Twojej triathlonowej kariery. Jak się zaczęła Twoja przygoda z tym sportem? 

(śmiech) Moja raczej przygoda niż kariera ze sportami wytrzymałościowymi zaczęła się bardzo dawno temu. Tak dawno, że właściwie nikt już tego dokładnie nie pamięta. (śmiech) A tak na serio była to druga klasa liceum, (2013 r.) kiedy to kompletnie amatorsko zacząłem biegać z kolegami oraz coraz regularniej pływać. Uczestniczyłem w biegach na 10km w Gdyni moim rodzinnym, pięknym mieście. Następnie przebiegłem półmaraton, a w klasie maturalnej (2014 r.) wraz z 3 znajomymi ukończyliśmy nasz pierwszy królewski dystans maraton. Ach! Cóż to za uczucie! To właśnie w tamtym czasie, po jednym z treningów pływackich, natknąłem się na trenerów z „Complexsports”.
W przypływie odwagi zagadnąłem czy mogę dołączyć. Odpowiedź była pozytywna. Odetchnąłem z ulgą! (śmiech) To właśnie w barwach tej gdyńskiej, amatorskiej grupy triathlonowej wziąłem udział w moich kilku pierwszych zawodach TRI.

PS. Jeśli jesteście fanami cyferek, a nie tekstu, to tutaj znajdziecie większość moich startów☺

https://enduhub.com/pl/search/?name=piotr+brodzki

 

2. Co było później?

W 2014 r. przeprowadziłem się do Poznania i rozpocząłem studia licencjackie na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Profil moich studiów nie miał jednak związku ze sportem. Kierunek Zarządzanie ze specjalnością Handel
i Marketing wpisywałby się raczej w stwierdzenie
„nie samym triathlonem żyje człowiek”. (śmiech)

Z powodu przeprowadzki zmieniłem klub. Po przejściu testów dołączyłem do sekcji triathlonowej Uniwersytetu Adama Mickiewicza – KS UAM Szpot Triathlon Poznań – gdzie treningi stały się o wiele bardziej ustrukturyzowane. Po około roku trenowania, wraz z dwoma kolegami przeniosłem się do klubu UKS Cityzen/BE3, gdzie dzięki profesjonalnemu podejściu trenerów oraz świetnej bazy treningowej, stałem się jednym z najlepszych amatorów w Polsce na dystansie sprinterskim i olimpijskim.

 

3. W której dyscyplinie czułeś się najlepszy?

Sztuczną skromność zostawmy na boku. (śmiech) Szczerze mówiąc czułem się i byłem mocny we wszystkich 3 dyscyplinach. Dobre pływanie pozwalało mi być w kontakcie ze ścisłą czołówką od samego początku wyścigu. Muszę przyznać, że to sobie bardzo ceniłem. (śmiech)

4. Jakie treningi lubiłeś najbardziej?

Szczerze mówiąc nie miałem ulubionej jednostki treningowej. Po prostu przychodziłem na treningi i dokładnie realizowałem wytyczne trenerów z UKS Cityzen/BE3. Gdy trenuje się w jednym z najlepszych klubów triathlonowych w Polsce, treningi wykonuje się znacznie łatwiej i przyjemniej. W grupie siła! Na studiach uczyli nas, że to efekt synergii (śmiech)

5. Który triathlonowy start pamiętasz najbardziej i z którego jesteś najbardziej dumny?

To z całą pewnością Mistrzostwa Polski Amatorów na dystansie olimpijskim w Gdańsku w 2016 r. Prowadziłem od startu do około 30km na rowerze. Ostatecznie zająłem wtedy 4 miejsce w klasyfikacji generalnej i zostałem mistrzem Polski w kat. M18-24. 

Drugi start, który dobrze pamiętam to Enea Bydgoszcz Triathlon 2017. Wprawdzie tak jak w roku 2016 byłem tuż za podium w klasyfikacji generalnej (4 miejsce.), udało mi się jednak wyprzedzić dwukrotną uczestniczkę Igrzysk Olimpijskich w triathlonie – Agnieszkę Jerzyk

6. Czy odniosłeś jakieś inne sukcesy?

Oczywiście. że tak ☺ (śmiech) Byłem (i nadal jestem) medalistą Mistrzostw Polski Amatorów na dystansie sprinterskim i olimpijskim z 2016 i 2017r. Zająłem również 3 miejsce w klasyfikacji końcowej Pucharu Polski
w Triathlonie
w 2017 r. w kategorii M18-24. Resztę osiągnięć znajdziecie w linku na początku naszej rozmowy. ☺

 

7. A jako triathlonista na emeryturze masz jakieś porady dla amatorów?

Amatorzy powinni czerpać radość z treningów i cieszyć się, że w przeciwieństwie do zawodowców nic nie muszą tylko mogą. PS. Chyba wraz z wiekiem moje poglądy stają się coraz bardziej liberalne. Jak to się mówi: „Kiedyś trening musiał zostać zrobiony”☺

 

8. Czemu warto uprawiać sport?

Poznajemy samych siebie. Poprzez sport dowiadujemy się gdzie leżą nasze granice mentalne i fizyczne i staramy się je przesuwać. Aspekty oczywiste to dobry wygląd, endorfinki itp. itd.

 

9. Kto jest Twoim sportowym idolem?

Czy poprawna odpowiedź to Jan Frodeno? Mówiąc szczerze chyba nie mam idoli sportowych.

 

10. Opowiedz nam o Twojej organizacji – ‚‚Sportrips’’. Co Cię do tego skłoniło?

Po skończeniu licencjatu w 2017 r. zawiesiłem swoją ‚‚karierę triathlonową’’. Zdecydowałem się wyjechać za granicę, gdzie spędziłem 1,5 roku pracując. Więcej informacji na moim profilu Linkedin. (śmiech) 

 

A odpowiadając na Twoje pytanie. Coś w środku mówiło mi: „Spróbuj!” i tego będę się trzymał. ☺ Teraz czas na rywalizację w biznesie! ☺

 

11. Jaki masz plany związane z tą organizacją?

Wizja „Sportrips” jest w istocie prosta. Zamierzam w najbliższym czasie podróżować po świecie, odkrywać piękne miejsca do uprawiania różnych dyscyplin sportu i następnie organizować tam wycieczki sportowe. Ogólnie ten pomysł przyszedł do mnie naturalnie, nie pytaj jak! (śmiech) 

 

12Kiedy zobaczymy Cię na zawodach :D?

Nie mogę tego tak po prostu zdradzić. (śmiech) Mówiąc szczerze nie planuję startować w najbliższym czasie. Chciałbym rozwijać się biznesowo – tak aby mój kierunek studiów się nie zmarnował! (śmiech).

13. Dzięki za rozmowę! 🙂

Trzymam kciuki za prężny rozwój Invictusa i przesyłam sportowe POZDRO!:) Dzięki za rozmowę. ☺

 

Zapisz się do naszego Newslettera i otrzymuj jako pierwszy informację o naszych nowych tekstach

ZAPISZ SIĘ

Dodaj komentarz