Po każdej kontuzji nadchodzi czas powrotu do naszego ulubionego sportu, aby nie zrobić sobie krzywdy w tych pierwszych dniach należy trzymać się kilku podstawowych zasad. Dzięki czemu unikniemy odnowienia kontuzji, a nasze ciało przyzwyczai się do regularnej aktywności, ponieważ bieganie aktywuje zupełnie inne grupy mięśniowe w porównaniu do dostępnego treningu zastępczego.
1. Cierpliwość
Często bywa tak, że tylko nam się wydaje, że jesteśmy gotowi na wznowienie treningów. W rzeczywistości nasz słaby punkt wymaga jeszcze kilku dni regeneracji. Nie należy wówczas się spieszyć z powrotem, lepiej odpocząć jeden dzień dłużej niż pauzować ponownie przez miesiąc, można wybrać trening zastępczy i cierpliwie przeczekać ten okres.
2. Spokój
Jeśli wiesz, że możesz na nowo rozpocząć biegową przygodę nie zaczynaj od biegu ciągłego. W takiej sytuacji polecam marsz lub marszobieg. Podczas marszu rozgrzeją się nasze mięśnie oraz stawy zaczną się przyzwyczajać do ruchu. Następnie marszobieg jest idealnym przejściem do pełnego biegu. Zaletą takiego rozwiązania jest nie doprowadzanie ciała do przeciążenia, a zarazem buduje się nasza kondycja.
3. Proporcje
W zależności od tego jak długo trwała przerwa nasza forma spada. Nie możemy zacząć biegać dystansu takiego jak przed kontuzją. Najbezpieczniej jest biegać 30% tygodniowego dystansu np. dla 100 km będzie to 30 km. Taki stan powinno się wykonywać przez 2 do 3 tygodni oraz dodać trening sprawnościowy. Zwiększanie dystansu zależy od stanu naszego ciała oraz szybkości wykonywanych postępów.
Jest to kilka prostych rad, które wierzę, że pomogą wam wrócić do regularnego biegania po kontuzji lub przerwy spowodowanej innymi czynnikami.
Znajdziesz mnie również na: